W Halowych Mistrzostwach Polski w Spale ostatnie zdanie należało do nas. W ostatniej konkurencji zawodów zwycięstwo odniósł Wojciech Kaczor.
Wojtek zwyciężył w biegu na 200m. Już w eliminacjach osiągnął najlepszy spośród stawki rywali wynik – 22,18. Tym czasem poprawił najlepsze tegoroczne osiągnięcie. W finale jako zwycięzca eliminacji wystartował z trzeciego toru. Swojej szansy nie zmarnował. Po wyjściu na ostatnią pięćdziesięciometrową prostą miał już sporą przewagę. Przeciwnicy, pomimo zaciekłej pogoni nie dali rady. Wojtek w finale poprawił jeszcze swój czas o cztery setne i uzyskał 22,14. Drugi na mecie Adrian Wojciechowski z Zawiszy Bydgoszcz wyrównał czas Wojtka z eliminacji: 22,18.
To było bardzo dobre zakończenie zawodów.
Wcześniej nasi zawodnicy walczyli wspaniale, bili życiówki, tylko do medalu niewiele brakowało. Czwarte miejsce zajęła Anna Kulpińska. Przed zawodami finał brałaby w ciemno, jednak kiedy do brązowego medalu zabraknie dwóch setnych sekundy to szkoda. Ania rezultatem 9,02 poprawiła zdecydowanie swoją życiówkę.
O pechu może także mówić Sara Neumann. Uzyskała piąty wynik eliminacji. Do czwartej przegrała tylko trze setne sekundy, a to o tyle istotne, że w finałowej walki o medale może uczestniczyć tylko czterech, tyle ile jest w Spale torów. Różnice były na tyle nieznaczne, że w bezpośredniej walce Sara nie byłaby bez szans na pokonanie rywalek. W tej sytuacji pozostał Sarze tylko finał B z walką o zwycięstwo w nim i piąte miejsce mistrzostw. Nasza zawodniczka wygrała ten finał zdecydowanie zbliżając się do czasu brązowej medalistki. Uzyskała 25,45.
Wysokie, szóste miejsce zajęła Ola Makowska w pchnięciu kulą. Uzyskała 12,63 prezentując bardzo wyrównaną serię.
Miejsce siódme zajęła Zofia Łuczak. W konkursie skoku wzwyż uzyskała 164 cm co jest jej nowym rekordem życiowym. Kolejna wysokość pokonana w pierwszej próbie dawałaby medal.
Również siódma w konkursie juniorek była Zuza Kubiak. Zuza pokonała 160cm.
Do finału trójskoku zakwalifikował się z wynikiem 13,68 Mikołaj Kasprzak. Z ostatnich skoków w finale musiał jednak zrezygnować z powodu groźby kontuzji. Został sklasyfikowany na ósmym miejscu.
Na dziesiątym miejscu wśród juniorek na 60ppł znalazła się Kamila Podraza. Kamila uzyskała 9,45. To tylko o jedną setną mniej od życiówki.
Czternaste miejsce w biegu na 800m zdobyła Ola Górna. jej czas 2.24,88 to nowa życiówka w hali, niewiele gorsza od wyniku z otwartego stadionu. W hali oczywiście biega się wolniej, zatem ten wynik ma swoją wymowę.
Dziewiętnaste miejsce w biegu na 300m juniorek młodszych zajęła Martyna Jankowska. Martyna pojechała do Spały zbierać doświadczenia i zadanie wykonała. Poprawiła życiówkę o ponad pół sekundy. Uzyskała 43,35. Sukces Martyny tkwi w fakcie, że jeszcze rok temu nie była żadną zawodniczką. Swoją przygodę z bieganiem rozpoczęła od maja ubiegłego roku i robi bardzo szybkie postępy.