Niespodziewany sukces odniosła Olga Pruchniewicz, która w Międzywojewódzkich Mistrzostwach Młodzików w biegach przełajowych zdobyła medal.

Do Stargardu jechała realnymi szansami na miejsce w pierwszej dziesiątce. To w stawce ponad czterdziestu najlepszych biegaczek z dwóch województw: wielkopolskiego i zachodniopomorskiego oznaczałoby spory sukces.
Olga jednak sprawiła sobie i innym sporą niespodziankę. Być może w skrytości marzyła o medalu, a jakże. Rywalki były jednak znakomite. Olga bieg rozegrała po mistrzowsku jeśli chodzi o taktykę. Fakt ten podkreślali obserwujący bieg trenerzy rywalek.
Ze startu wyruszyły wszystkie mocno, Olga również lecz z małą rezerwą kontrolując miejsce w pierwszej dziesiątce. Dom pokonania były dwie pętle i na każdej po dwa podbiegi pod górkę. Na pierwszej górce, po około 500 metrach było to siódme miejsce. Górki okazały się być mocną stroną Olgi. I na tej pierwszej górce widać było jej przewagę nad rywalkami, także tymi z przodu. Na drugiej górce zrównała się już z szóstą biegaczką i wtedy wg Olgi zaświtała jej myśl, że może walczyć o więcej. Może nawet o medal. Na drugiej pętli kolejno minęła rywalkę piątą, czwartą i na ostatniej górce zrównała się z zajmującą trzecie miejsce Julią Martau z KS Wilki Morskie ze Szczecina. Minęła ją z rozpędu nie ryzykując czajenia się i to okazało się skuteczne. Na metę wbiegła jako trzecia z przewagą 40 metrów nad czwartą zawodniczką. Julia Martau załamana stratą medalu w końcówce biegu spadła na dziewiąte miejsce.
To wyjątkowy sukces, radujący tym bardziej, że ma smak dużej niespodzianki.
Systematyczne, wielomiesięczne treningi nawet niekoniecznie nakierowane na wyniki w przełajowych biegach, do których brak naturalnych warunków w Środzie przyniosły Oldze zasłużoną nagrodę.