Rewelacyjny występ zanotował Marcin Kaczor podczas Mistrzostw Polski Seniorów w skoku w dal


Na liście startowej znajdował się na czternastym miejscu, a w śród rywali było aż trzech ośmiomotorowców. Życiówką ponad siedem i pół metra legitymowało się dziesięciu zawodników. Konkurs rozgrywany był w strasznie trudnych warunkach. Było zimno i deszczowo. Marcin już w pierwszej próbie uzyskał 7,08, poprawił w drugiej na 7,09 i to mu dawało przez długi czas czwartą pozycję. Do trzeciej było bardzo blisko, dwa centymetry. Te wyniki dały mu już awans do finałowej ósemki co przed konkursem było realnie poza jego zasięgiem. Jak dużym sukcesem jest awans do finału niech świadczy fakt, że do tego finału nie wszedł zawodnik z życiówką 7,75. Krzysztof Grochowski to wielokrotny reprezentant Polski w kategoriach młodzieżowych na imprezy międzynarodowe.
Czwarte miejsce utrzymywał Marcin aż do ostatniej kolejki. W ostatniej lepszy wynik uzyskał kolejny rywal: Przemysław Rutowicz z Katowic. Ostatecznie Marcin zakończył konkurs na piątym miejscu. Takiej lokaty na pewno nikt z fachowców by nie przewidział. Także wynik 7,09 w tak fatalnych warunkach także zasługuję na uwagę. Chociażby dlatego, za Marcinem znaleźli się dwaj ośmiometrowcy. Szósty Adrian Strzałkowski, siódmy Andrzej Kuch. Obaj mają na koncie tytuły mistrza Polski seniorów.
Kolejną ciekawostką konkursu jest fakt, że wśród rywali Marcina był Adrian Brzeziński. To rywal Wojtka, starszego brata Marcina. Jakieś siedem, osiem lat temu rywalizowali ze sobą na 200 metrów.
W Bydgoszczy wystąpił także drugi nasz reprezentant Adrian Wesela. W preeliminacjach biegu na 100m uzyskał 11,07. W biegu na 200m już startował w głównej rywalizacji. Wynik z eliminacji 22,49 dał mu piętnaste miejsce. Niestety, tylko jego seria biegła pod wiatr, pozostałe miały wiatr w plecy. Jego najlepszy tegoroczny wynik dawały mu miejsce tuż za finałową ósemką.