W środę dziesiątego czerwca odbył się oficjalny spradziam naszych zawodników.


Sprawdzian miał zastąpić niedobór emocji związanych z zawodami. Trenerom miał dać także odpowiedź na pytanie, jak udało się przetrwać okres kwarantanny i co ocalić ze sportowych wartości.
Elektroniczny pomiar czasu zapewnił w ramach pomocy sędzia okręgowy, swego czasu zawodnik Orkanu – Sławomir Majchrzycki. Pomocą także służyli inni wychowankowie klubu – Zofia Łuczak, Asia Stanisławska – Maćkowiak, Zuzanna Kubiak i Filip Jańczak. Emocje skrywane długo wyzwoliły niebywałe siły. Okazało się, że część zawodników osiągała życiowe wyniki. Dystanse nietypowe, ponieważ i tak wyniki pozostaną w dzienniczkach treningowych trenerów i zawodników.
Po raz pierwszy od dramatycznej kontuzji wystartowała Ania Kulpinska i to chyba największa radość.
Na uwagę zwraca liczna grupa młodych chłopców. Wyniki w sprintach i skokach są obiecujące. Szczególnie na uwagę zasługuje Damian Rauhut, który w wieku trzynastu lat przebiegł 100m w 12, 51 i 150 m w 19,00. Rok starszy Olek Kowalewski w trzyskoku – nowej konkurencji uzyskał 11,27. To niewiele słabiej od dziewiętnastoletniego zwycięzcy.
Swietnie pobiegałą także Zosia Szymkowiak. W przeddzień swoich urodzin uzyskałą znakomitą życiówkę na 300 – 42,16 i świetny wynik na 100m.
Na nietypowym dystansie jednej mili rywalizowały chodziarki. Zwyciężyła tym razem Julia Biesz ze znakomitym czasem 7,25,13.
Na zakończenie nasi zawodnicy zmontowali aż trzy sztafety. Chłopcy w kategorii juniora młodszego uzyskali czas ok 46 sekund a juniorki młodsze ok 52 sekundy. Poniżej nieoficjalne wyniki, które mogą jeszcze zostać zweryfikowane po analizie nagrań z mety.
06 10 Środa

