Wojciech Kaczor zajął piąte miejsce w biegu na 200 metrów w Utrechcie w Europejskich Igrzyskach Młodzieży Europy.
Uzyskał wspaniały czas – 22,07 (eliminacje)
W finale miał 22,24.
Impreza będąca w założeniu małymi Igrzyskami Olimpijskimi ma długoletnią tradycję. Organizowana jest przez Europejski Komitet Olimpijski, a uczestnikami są młodzi sportowcy w wieku 13-17 lat. Odbywają się co dwa lata, a pierwsza edycja rozegrana została w 1991 roku w Brukseli. Celem festiwalu jest promowanie olimpijskiego sportu i przygotowanie młodych europejskich sportowców do udziału w igrzyskach olimpijskich. Wojciech Kaczor już w połowie czerwca otrzymał od Polskiego Komitetu Olimpijskiego nominację na reprezentanta Polski w biegu na 200m. Ekipa lekkoatletów liczyła raptem piętnastu zawodników, tylko tych co mieli zdaniem PKOL szanse na wysokie miejsca. Zawody w Utrechcie odbyły się w dniach 14-19 lipca. Spotkanie całej reprezentacji Polski: lekkoatletów, pływaków, siatkarzy, siatkarek, tenisistów, kolarzy, koszykarzy, gimnastyków, i judoków nastąpiło w 12 w Warszawie. Tam w siedzibie Polskiego Komitetu Olimpijskiego wszyscy otrzymali oficjalne nominacje z rąk minister sportu Joanny Muchy i reprezentacyjne stroje a także złożyli Olimpijską przysięgę. Następnego dnia całą reprezentację czekała podróż samolotem do Amsterdamu. W niedzielę 14 lipca na stadionie Galgenwaard w Utrechcie odbyła się ceremonia otwarcia.
Od poniedziałku rozpoczęły się zawody sportowe. Eliminacje w biegu na 200m przewidziano na środę. Eliminacje miały się odbyć w trzech seriach. Reprezentant Polski miał biegać w trzeciej na siódmym torze. Do finału kwalifikowało się po dwóch z każdego biegu i dwa najlepsze czasy spośród pozostałych. W swojej serii nasz zawodnik miał czwarty rezultat, zatem walka o finał była wielkim wyzwaniem. Wojtek wyszedł ze startu bardzo szybko, nie widząc ze swojego toru rywali pobiegł bardzo aktywnie wiraż i na wyjściu na prostą był drugi tuż za prowadzącym Stanislawem Darahokupcem z Białorusi. Nie widząc co robią rywale na torach wewnętrznych prawie do końca walczył o jak najlepszy reultat zbliżając się nawet znacznie do Białorusina. Na ostatnich metrach, gdy miał już zapewnione drugie miejsce rozluźnił się i pewnie awansował do finału. Poprawił swój rekord życiowy wyraźnie: z 22,40 na 22,07. To był drugi czas eliminacji. Awans do finału był już spełnieniem marzeń, jednak otwierała się teoretyczna szansa na medal. Dla fachowców jednak było jasne, że mocniejsi rywale zostawili siły na finał, a debuitantowi nie jest łatwo biegać na luzie w walce o wielką stawkę. Finał odbył się w piątek 19 lipca. Z racji drugiego miejsca w serii Wojtek otrzymał szósty tor. Znów nie widział najsilniejszych rywali, którzy startowali na trzecim, czwartym i piątym torze. Tym razem rywale wyszli na prostą ławą i to spowodowało, że Wojtek lekko się spiął. . Na metę wbiegł jednak na piątym, bardzo dobrym miejscu, miejscu z minimalnie gorszym wynikiem niż w eliminacjach – 22,24, lecz z lepszym niż dotychczasowa życiówka. W wielkiej imprezie wykazał się zatem umiejętnością walczenia i uzyskiwania życiowych wyników. Bez wątpienia bicie rekordów życiowych na imprezach najważniejszych to cecha mistrzów.
Wyniki finału :
- Stanislaw Darakhokupcew ( Białoruś) – 21,85
- Jahym Prohazka (Czechy) – 22,06
- Ludgi Sillon ( Francja) – 22,07
- Andrea Vergnano (Włochy) – 22,22
- Wojciech Kaczor ( Polska) – 22,24
- Inigo Sagaz Spottorno ( Hiszpania) – 22,29
- Jochem Dobber ( Holandia) – 22,40
- Rocardo Bras Amaral (Portugalia) – 22,43
Dziewięćdziesięciopięcioosobowa reprezentacja Polski zdobyła w Utrechcie siedem medali, w tym cztery zdobyli lekkoatleci. Złoty medal zdobył m.in. Mateusz Borkowski w biegu na 3000m – współlokator Wojtka z pokoju w wiosce olimpijskiej. Reprezentacja Polski zajęła dziewiąte miejsce w klasyfikacji medalowej.