Czwartki LA

Wyniki 29 V 
W pliku są wyniki ze wszystkich trzech Czwartków.

Bardzo proszę o zgłaszanie zauważonych błędów, szczególnie w pisowni nazwisk.
A poniżej na zdjęciu to co  pozostawiono na trybunach.
Jeśli ktoś poznaje swoje rzeczy to prosimy o odbiór, ewentualnie informację poprzez opiekunów wyjazdu.

 

nomr07uw

 

Walka z wiatra(ka)mi

Kolejny startowy weekend to walka nie tylko z sobą, rywalami ale z zimnem, deszczem i wiatrem. Warunki pogodowe wybitnie nie sprzyjały uzyskaniu dobrych wyników.
Mimo udało się pobić parę życiówek na wysokim poziomie.
Szczególnie na wyróżnienie zasługują dwa biegi Franka Wiczyńskiego na 110 m przez płotki. Już w eliminacjach poprawił życiówkę wynikiem 15,05, aby w finale urwać jescze pięć setnych. Dwa rekordy życiowe ustanowił także Piotr Miroforidis. W biegu na 100m – 11,44 i na 200 23,39.
Czytaj dalej

Chodzili u Korzenia.

Korzeniowski Wasaw Race Walking Cup to zawody z prestiżowego cyklu Race Walking World Tour Gold czyli cyklu światowych imprez objętych patronatem WORLD ATLETIK.
To znakomita okazja do startu w doborowym towarzystwie dla polskich zawodników. Na głównym dystansie 20km zwyciężył rekordzista świata Japończyk Yamanishi, a wśród kobiet dwukrotna wicemistrzyni świata Polka Katarzyna Żdziebło miałą za rywalkę dwukrotną Mistrzynię Świata Kimberly Garcia Leon z Peru.
W strefie rozgrzewkowej udało się naszej zawodniczej uzyskać pamiątkowe zdjęcie. 20250504_114243

Magda startowała na dystansie 10km i uzyskała czas 56.00

Druga z naszych zawodniczek Zuzanna Cierpiszewska miała także okazję do rywalizacji ze światem. Na jej dystansie 3km młodziczek zgłoszona została reprezentantka Stanów Zjednoczonych. Z informacji znalezionych w intrenecie to doświadczona i utatuowana zawodniczka posiadająca na koncie sporo tytułów Mistrzyni AAU.  W stawce oczywiście były wszystkie najlepsze w Polsce chodziarki. Zuza podeszła do startu bez kompleksów i już od startu ruszyła w swoim tempie. To tempo podjęła oczywiście Amerykanka Shyna Patel i jedna z polskich zawodniczek. Po pokonaniu pierwszego kilometra Zuza zaczęła uzyskiwać przewagę nad rywalkami i do końca nie dała się już dogonić. Dla reprezentantki USA, a w szczególności dla jej trenera to byłą spora niespodzianka. Zuza osiągnęła metę w czasie 15.40.
20250504_175136